poniedziałek, 29 marca 2010

"POSZŁAŚ TAK DO SZKOŁY?!?!?!"


HAVE YOU BEEN AT SCHOOL LIKE THAT?!" - this is my mom`s hello today ;) She was talking about the tights, but i really don`t know, why did she was shocked <;


Oto dlaczego moja mama tak mnie dzisiaj przywitała:
moje kochane papucie <3
and veeery sexy backstage -
sweater/sweterek - zara
top - zara
spódnica/skirt - wymianka gdzieś na necie/some kind of exchange, somewhere
rajty/tights - H&M

niedziela, 28 marca 2010

szkoła = zło

Na to, co zaraz zobaczycie składają się - mój brak weny twórczej (wywołany przymusem nauki), przygnębienie oraz brak dystansu do spodenek. Mając je przed oczami przez trzy dni, zupełnie zgłupiałam i nic mi do nich nie pasuje. Wygląda na to, że będę musiała je odłożyć głęboko do szafy i dopiero za pare dni wyjąć - może wtedy wyjdzie mi coś lepszego.



Teraz macie coś nie na siłę - dzisiejsza lumpowa podomka.

sobota, 27 marca 2010

Mmmm...

Mam za sobą bardzo miły i leniwy dzień - 7 godzin u mojego Misiaka <3 (plus po godzinie w jedną stronę na dojazd) Innymi słowy - nie miałam jak zrobić setu z spodenkami. Do tego jeszcze pożyczyłam aparat, który jeszcze po weekendzie obiecałam tacie... No i jeszcze dzisiaj cały dzień padało, więc plany uroczego spaceru poszły się kochać. Anyway, nie mam na nic siły i inwencji, siedzę i marzę o wielkich zakupach w new looku...
Nie wiem, co bym zrobiła, gdybym musiała wybrać któryś kolor z tych bucików... Są cudowne, do tego za 8 funtów <; Już się zarejestrowałam w sklepie, interesuje mnie jeszcze jedna rzecz - ile kosztuje przesyłka rzeczy do polski? Dziękuję za odpowiedzi ;) (tak, wiem, że to powinno być na stronie, ale ja jestem ślepą sierotą i tego nie znalazłam, mimo że szukałam)
Z uśpienia budzą mnie trochę pomysłowe hendmejdy -

Ten ostatni projekt wydaje mi się najbardziej realny, już mam jego własną wersję. Co sądzicie o zwykłym tiszercie, ze zszytym dołem i doczepioną rączką? Lub zwykły top zszyty u dołu, a jego ramiączka robiące za rączkę? Sądzę, że to następne, za co się zabiorę i zobaczymy, czy warto w to dalej iść <;

piątek, 26 marca 2010

w końcu!

Po dwóch dniach ciężkiej roboty spod moich rąk (w zasadzie maszyny do szycia) wyłoniły się spodenki, inspirowane tymi z Zary. Oczywiście, wyszło coś zupełnie innego - w tych oryginalnych koronki są poprzyszywane prosto i równo, u mnie panuje chaos. Mimo wszystko, jestem raczej zadowolona. Zdjęcia są jako tako do pokazania, ale potrzebuję jeszcze trochę czasu i pracy z nimi, żeby wyjść tak na dwór - plus lampa nie oddaje ich realnego wyglądu.
Idę sprzątać pokój z nitek i koronek walających się wszędzie!

P.S. Spódnicę zrobiłam z bluzki z lumpa za 5zł ;)
P.S. 2  sieeeeeeeeeeeeeeeeeeeet

czwartek, 25 marca 2010

plac zabaw

Bartasowe fotografowanie przechodzi na wyższy poziom - wczoraj byliśmy w plenerze ^^ Głownie dlatego, żeby pokazać zestaw z rzeczami opisywanymi w poprzednim poście, ale postanowiłam, że za jednym zamachem załatwimy też mój wiosenny outfit, którym od jakiegoś miesiąca wyganiam zimę (oczywiście, jeśli jest wystarczająco ciepło xd).
płaszcz: F&F (tesco)
torebka: Biżu
kalosze: Heavy Duty
rękawiczki: od mamy
szalik: Kamy


Buty: siostry
rajstopy: H&M
spódnica: DIY
bluzka: H&M
korale: lump
grzybek: Stradivarius

Przechodzę  do projektu "koronkowe spodenki", coś na wzór tych z zary <;

wtorek, 23 marca 2010

wioooooosna

Już rano, kiedy nie muszę się opatulać w nic, ani zastanawiać się, czy buty, które wybieram są odpowiednio ciepłe, widzę, że wiosna jest coraz bliżej <3 Temperatura jest wprost proporcjonalna do mojej energii zakupowej i "tworzeniowej" - wczoraj byłam na baaardzo udanych zakupach, a dzisiaj znowu wyciągnęłam starą maszynę mamy, żeby dokończyć spódniczkę, o której już wspominałam wcześniej ;)
Oto i ona:
 Do tego w weekend byłam w warszawie, i zaszłam do h&mu (538945794 razy większego niż jakikolwiek w gdańsku), ale że miałam mało czasu wybrałam tylko:
Na żywo efekt jest o wiele lepszy, zobaczycie jak się jeszcze trochę cieplej zrobi ;)
9.90^^ Zamierzam ją ozdobić elementem z jednej z moich ostatnich lumpowych zdobyczy:
Cała jest z b delikatnego materiału, a że to elka, więc pewnie coś jeszcze z niej zrobię <; Do tego dzisiaj znalazłam super rzeczy... We własnym domu:
Kupiłam ją sobie iks lat temu na wyprzedaży w hmie, pewnie nie nosiłam, bo nie miałam do czego... Znalazłam gdzieś skuloną w głębi szafy ;D
Znalazłam je, kiedy łaziłam bez sensu po pokoju mojej siostry ;D Od razu się w nich zakochałam, a że Kamy długo w nich nie widziałam, chętnie je przygarnę ^^ Wiem, że teraz nie wyglądają zabójczo - światło plus lata z moją siostrą robią swoje... Zawsze bronię się jak mogę, żeby nie zabierała moich ubrań, bo domyślam się, w jakim stanie wrócą, chociaż muszę przyznać, że momentami mam z tego dobre profity. Anyway, jako że te zdjęcia są beznadziejne, jutro zobaczycie zrobione normalnie, na dworze z bucikami i spódnicą w roli głownej ;)

środa, 17 marca 2010

stripes

Nie dajcie się zmylić pastelom z poprzedniego posta! Tak naprawdę lubię się rzucać w oczy na ulicy, a oto zestaw z kurtką, której zakochałam się w środku zimy (wyprzedaż) i do tej pory nie mogę w niej normalnie wyjść na ulicę, co straaaasznie mnie boli >; Bolą także warunki oświetleniowe ogólne (chociaż jak się budzę to od niedawna jest już jasno!), oczywiście temperatura za oknem oraz moja twarz, której postanowiłam Wam dzisiaj oszczędzić ;)
buty: dajśman
skarpety: oysho
spodnie: stradivarius
bluzka: primark
kurtka: vero moda%%

A oto mój nowy must have (nie mam ich za dużo, tj tak bardzo zdecydowanie, zazwyczaj sobie gdybam i marzę, ale raz na jakiś czas coś definitywnie postanawiam i już po niedługim czasie jest w mojej szafie ;)):

Absolutnie uwielbiam ten kolor, do tego przekonała mnie potrzeba trampek oraz cena - 39zł ^^ są z C&A