środa, 28 kwietnia 2010

ZALEGŁOŚCI

Długo mnie nie było...A to wszystko przez tamtą paskudną pogodę, brak czasu i... wycieczkę do Hiszpanii! Nie muszę chyba dodawać, że było świetnie ;) Oprócz letniej pogody (i ciuchów!) byli ludzie, których (!!!) rozumiałam, do tego bardzo kontaktowi i sympatyczni Niestety, nie ma rzeczy w 100% idealnych, bo niestety w Polsce zostawiłam Bartasa, przez co też było mi tam źle... Od dwóch dni nadrabiamy wcześniejsze 12, i już jestem cała szczęśliwa. Mam masę zdjęć - jako pierwsze pokażę Wam te, które pokazują jak bardzo było piękne i... zestaw, do którego najchętniej dopasowałabym gdańską pogodę!


las palmowy i alhambra

góra i dół; oysho (dwa różne zestawy) / both parts are from oysho, but from different costumes ;)

As u can see, i was in spain lately. I`ve got great memories, sunny photos and a little bit of clothes and accesories. U`ll see it in the next text ;)

Zrobiłam trochę szopingu na miejscu - większość jednak wydałam na alkohol i prezenty dla rodziny - przywieziona reszta pomoże mi w kupnie prezentu na 18tkę dla chłopaka.

1 komentarz: