Pada dzisiaj cały dzień... Na szczęście nie przeszkodziło mi to w małej wyprawie do lumpka, z której efekty zaraz zobaczycie:
sukienka H&M
podkoszulka F&F (wiem, że nic specjalnego, ale każdy potrzebuje czegoś nudnego, a jak do tego urocze i kosztuje 4zł, to już w ogóle pięknie ;))
szmatka w jednym z moich ulubionych kolorów - wątpię, abym nosiła ją tak po prostu, pewnie ją potnę, albo w całości doszyję do czegoś ;)
oraz bluzka sama w sobie brzydka, lecz kupiona dla materiału, niebawem zobaczycie ją pewnie w zupełnie innej wersji ;) (bardzo podobną, białą, można teraz oglądać jako spodenki DIY)
Za tydzień mam test z całego roku z hiszpańskiego, aby dostać się do następnej klasy, więc nie wiem, czy w tym czasie dodam jakieś zdjęcia... Za to okres po zapowiada się bardzo ciekawie, mam masę pomysłów na szycie, zdjęcia i w ogóle ogóle!
Powodzenia na egzaminie, bo brzmi poważnie!
OdpowiedzUsuńnudne, urocze i za 4 złote, też bym się nie oparła! :D
a, że czarna sukienka jest z lumpka to nigdy, nigdy nie uwierzę! nie wmówisz mi, że znalazłaś takie cudo i to jest w swoim rozmiarze, bo przecież leży i d e a l n i e!
buziaki:)
sukienka z h&m świetna :)
OdpowiedzUsuńczekam na jakieś przeróbki. ja wreszcie muszę odwiedzić jakiś second-hand, bo nie ma czasu :/
i powodzenia na egzaminie ;)
pierwsza mała czarna jest rewelacyjna
OdpowiedzUsuńte czarne mają dziwny obcas, a poza tym są na fajną wstążkę. dałam za nie coś w granicach 79 złotych - 99 złotych, ale nie pamiętam dokładnie. to było w tamtym roku we wrześniu. :)
OdpowiedzUsuń