Dzisiaj dane mi było jeszcze trochę posmakować tego, co w lecie lubię najbardziej - ciepłe wieczory. Zazwyczaj ciemność kojarzy mi się z tym, że jest jeszcze zimniej niż wtedy, jak było jasno i powinnam nałożyć jeszcze jedną warstwę, aby nie zamarznąć. Dzisiejszy dzień zaskoczył mnie dzisiaj 20 stopniami w południe i błogim ciepłym wieczorem... Pod koniec którego zawitaliśmy z Bartkiem co hipermarketu, który w swojej ofercie miał czteropaki piwa za połowę ceny (które już się skończyły, ale za to w tesco mają marini za 25zł, mniam).
sweater, body - second hand
bra - oysho
shorts - DIY
tights - H&M
heels - bershka